SYMPATYCY CZY CHRZEŚCIJANIE? - ks. Blachnicki - NOWE WYDANIE
Cena: 21.90 Cena przed promocją: 24.99 -12%
Do bezpłatnej dostawy Orlen Paczką brakuje: -,--
Suma 0.00 zł
Cena uwzględnia rabaty
Strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką Prywatności w celu realizacji usług. Korzystanie z witryny oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Do bezpłatnej dostawy Orlen Paczką brakuje: -,--
Suma 0.00 zł
Cena uwzględnia rabaty
Symbol: 9788375352085
Cena: 21.90 Cena przed promocją: 24.99 -12%
Wyjątkowa książka która bardzo trafnie obrazuje stan Kościoła oraz sposoby ożywiania i pogłębiania wiary przez formację. Mimo, że książka została spisana wiele lat temu, jej przesłanie (niestety) jest wciąż aktualne i bardzo potrzebne.
Nowe, czwarte wydanie książki, która na rynku wydawniczym jest od 2002 roku.
Słowo wstępne do czwartego wydania: ks. bp Zbigniew Kiernikowski, Biskup Legnicki
Przedmowa do pierwszego wydania: Zbigniew Nosowski, konsultor Papieskiej Rady ds. Świeckich, redaktor naczelny miesięcznika Więź
„Książka Sympatycy czy chrześcijanie? jest na rynku wydawniczym od 2002 roku, a katechezy, na podstawie których została zredagowana, ksiądz Blachnicki wygłosił w latach 1982 i 1983. To, co mówił i pisał wówczas, nadal jest aktualne, dziś może jeszcze bardziej. Jestem przekonany, że obecne nauczanie Kościoła tylko potwierdza rozeznanie księdza Franciszka i jego postulaty dotyczące życia chrześcijańskiego i praktyki Kościoła. Członkom Ruchu Światło-Życie życzę coraz głębszego odkrywania dziedzictwa Założyciela".
Fragment Słowa wstępnego ks. bp. Zbigniewa Kiernikowskiego
„Wczesny Kościół domagał się od każdego kandydata, pragnącego wejść do wspólnoty Kościoła, dłuższego czasu ćwiczenia się w wierze, zanim dopuszczono go do przyjęcia sakramentów inicjacji. Czas poświęcony na przygotowanie kogoś do wejścia do gminy Jezusa, czyli do wspólnoty Kościoła, nazywano w dawnym Kościele katechumenatem. Ta instytucja różnie kształtowała się w ciągu dziejów Kościoła, różne były jej formy, ale pewne jest, że Kościół nigdy nie zrezygnował z katechumenatu i jakaś jego forma istniała zawsze. Jeżeli kiedyś przejściowo był w zaniku czy w jakimś impasie, to po pewnym czasie znów wracano do niego, uświadamiając sobie, że właśnie jego brak jest źródłem kryzysu".